Archiwum bloga

czwartek, 11 kwietnia 2013

2013 04 07 Poznań Halfmarathon

1/2 maratonu czyli ponad 21km. Po długiej przerwie dopuszczono ponownie rolkarzy i wózkarzy - w poprzednich latach Poznań był za bardzo rozkopany dla nich i organizatorzy nie byli w stanie zagwarantować im bezpieczeństwa. Z tego co udało mi się posłuchać to pogoda była dla biegaczy idealna. Nie było ani za zimno ani za ciepło. Frekwencja podobno rekordowa. Wszyscy chętni się nie załapali, bo na samym końcu nie było już wolnych miejsc startowych. Nieoficjalnie 1/2maraton "zaliczyło" 5747 osób. Ostatnim na mecie był pan Michał P. I tym bardziej gratulacje dla niego.
Łinerami tradycyjnie byli Afrykanie z Nairobii (5 pierwszych miejsc). Skoro najlepszemu pokonanie dystansu zajęło ~1h więc biegli z prędkością 21km/h. Wytrawni obserwatorzy tego bloga mogą sprawdzić na liczniku roweru ile to jest. Zapraszam na zdjęcia.
01 Najszybszy pruł z prędkością koło 40km/h. Wózki musiały być napędzane mięśniami rąk!
02 Najlepszy rolkarz ~40km/h. Tu na kasku widzimy kamerkę czyli półmaraton monitorowany.
03 Na trasie czekają na uczestników punkty z jedzeniem i... muzyką
04 211tą, czyli ostatnią z rolkarzy, była pani Sylwia
05 Alicja Kibor z Nairobi. Generalnie 9ta. Czyli 3cia wśród kobiet.
06 Biegacze od lewej, 4te, 3cie i 2gie miejsce w klasyfikacji ogólnej. No ale gdzie 1sze? Z tyłu, za panem w czerwonym.
07 Run Forrest, Run!
08 Śluzy - dla kierowców koszmar. Na początku czekanie w korku a później wyczekiwanie luki między biegaczami.
09 Ujęcie klasyk - z kładki koło c.h. Malta
10 Ostatnia szansa na picie na koszt organizatorów.
11 Tradycyjnie Malta pękała w szwach na koniec. Dla każdego pół maratończyka złotko co by się zawinął.
12 Z mamą do mety i do domu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz