Archiwum bloga

niedziela, 4 sierpnia 2013

2013.07.16-21 Kołobrzeg cz1.

Od 16-21 lipca czyli od wtorku do niedzieli spędzaliśmy wakacje nad polskim morzem w Kołobrzegu. Podróż w obie strony "łososiową strzałą" czyli naszym (prawie)niezawodnym suzuki. Nocleg w pensjonacie Kulon za 35pln/os/noc w pokoju 2 os. z łazienką. Jak za tą cenę to nie ma się do czego przyczepić. Z tych 6 dni tylko 2 dni nie było warunków do opalania. Normalnie to dzień zaczynaliśmy od znalezienia śniadania (niezapomniana jajecznica, na którą raz się nie doczekaliśmy; lub właściciel zaczynający dyskusje społeczno-polityczne), plaża do 15, 16tej ("świeża gorrąca, kukurydza, orzeszki ziemne, popcorn!"), obiad (najczęściej rybka w smażalni), lody (polecamy "Świat lodów"). Pod wieczór wizyta w supermarkecie po piwo i jedzenie na następny dzień na plażę, tv (odgrzewany na lato Borewicz) i lulu. Zapraszam na zdjęcia.
01 w dniu przyjazdu pogoda nas nie rozpieściła, więc udaliśmy się od razu do portu
02 atrakcjami turystycznymi były m. innymi rejsy po morzu statkami (do wyboru wersje: piracka, wojenna, wikińska, wędkarska)

03 Promenada Kołobrzeska - na tej ulicy znajdują się pyszne lody w "Świecie Lodów" - wieczne kolejki ale warto uzbroić się w cierpliwość
04 Placyk przy latarni portowej - miejsce cumowania statków turystycznych
05 Plaże strzeżone były przez ratowników. W tym roku b dużo osób już utonęło w Ostsee (morzu Bałtyckim)
06 Gosia kąpała się kilkanaście razy. Ja chyba tylko 2. Mam syndrom Turecki (za zimno dla mnie i nie było darmowego snack'baru:).
07 Widok na mola
08 Słyszałem niemiecki, czeski, rosyjski i języki skandynawskie (na Euro2012 w Kołobrzegu mieszkała  reprezentacja Danii - jak widać część kibiców wróciła)
09 W sezonie wejście na molo płatne 2,5pln
10 Kołobrzeg to także uzdrowisko
11 Plaża przy molo
12
13 Przyszła małżonka (już odczuwamy syndrom stresu przedweselnego)
14- Idziemy? -Poczekaj jeszcze chwileczkę.

15 Momentami tłum na promenadzie stawał się dla nas nie do zniesienia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz