Archiwum bloga

niedziela, 15 czerwca 2014

2014 06 14 latające psy

Po raz już 3ci odwiedzam psiaki na cytadeli i po raz kolejny przekonuje się, że warto poświęcić trochę czasu aby pozytywnie podładować baterie. Świetna impreza. Ładne i rozumne psy. Zero niepotrzebnego szczekania i agresji wśród czworonogów, z która często można się spotkać jeżdżąc na rowerze wzdłuż ogrodzeń na przedmieściach Poznania. Tradycyjnie padało w sobotę:). Tradycyjnie, bo przed rokiem też tak było i w tym roku od razu wiedziałem pod które drzewo od razu uciekać aby nie zamoknąć. To mi przypomniało o kupnie pokrowca na obiektyw i body, aby można było spokojnie robić zdjęcia w deszczu. Tym razem byłem tylko w sobotę, choć impreza trwa cały weekend (sobota i niedziela). Zapraszam.
01 Jedną z wielu konkurencji na "latających pasach" w Poznaniu był Diving, czyli skoki z pomostu do basenu. Skakały naturalnie psy a nie właściciele aka przewodnicy stada
02 Był także jak najdalszy złapany przez psa rzut frisbee
03 oraz freestyle czyli sztuczki jakie tylko sobie można wymarzyć
04 I właśnie od tego pochodzi nazwa imprezy - Latające psy
05 Najczęściej spotykaną rasą był pies pasterski - border collie...
06 ...choć nie zabrakło także małych gabarytów
07 klasyk
08 W sobotę 1 padało a 2gi raz lało. Ale na szczęście sporadycznie. Przed rokiem tez padało.
09 Niespożyta energia tkwi w tych czworonogach. Miłe, ciepłe i inteligentne. Jeżeli regularnie nie zapewnisz im rozrywki - ruchu - dostają ostro "na łeb"
10 Przy skokach do basenu jedne psy trudno przełamywały barierę wskoczenia do basenu...
11 natomiast inne ani chwil się nie wahały. Ten zaparł się i ruszył z kopyta. Ale jest doświadczony i utytułowany. nie robi tego pierwszy raz. Pamiętam go sprzed roku.
12 Na eliminacjach pies musiał oddać skok co najmniej 3m. Zwycięzca oddał chyba 8m skok.
13 Niektóre collie były tymi skokami tak podjarane, że nawet nie wytrząsały się z wody tylko chciały jeszcze. I jeszcze.
14 W przyszłym roku znowu tam pójdę i chyba mam pomysł na cykl zdjęć...
15... a mianowicie oczy psa po wyjściu z wody podczas otrzepywania się. Ale to dopiero w 2015:). Polecam wszystkim tę imprezę


sobota, 14 czerwca 2014

2014 06 07 wyścigi chartów - Coursing

Wyścigi chartów nie odbyły się na poznańskim Chartowie ale koło Śremu na łące w  Mechlinie. Bardzo ładnie położone tereny zachęcające do spacerów. Polecam. Psy nie goniły zająca ani nawet królika bo to przecież nieekologiczne i naraziło by właściciela słuchów na stres. Zatem psy ganiały na sztucznym królikiem, który przymocowany był do linki. Była ona  zwijana za pomocą silnika, co sprawiało wrażenie, że charty miały ochotę gonić uciekającego "przeciwnika". Gonitwy miały miejsce parami - równocześnie startowały 2 psy.
01
02 Ubranka fachowo nazywają się czapraki. W gonitwie mogą brać udział psy w biały i czerwonym czapraku - pomagają one sędziom odróżnić psy od siebie
03 Urodzeni łowczy - szybcy i szczupli
04 Podejście na linie startu - tutaj sąsiedzi z krainy Krecika - Czesi
05 a tu już po gonitwie - to ta taśma i przymocowana do niej pacynka symuluje królika czy też zająca, za którym pierwotnie odbywały się pogonie
06