Grecja - cz5: Widoki
Leżenie na plaży jest fajne jakiś czas, potem człowiek zaczyna się nudzić. Wtedy szedłem się przebrać, aparat w rękę i zwiedzałem na pieszo okolice hotelu. Cóż - nie były urozmaicone. Głównie hotele a jak odeszło się od drogi głównej w boczną, to dochodziło się na pustkowia porośnięte stepową roślinnością - ostre i suchą (jak moje żarty:). Lecz mimio to fajnie było na chwilę podążać w nieznane odludzie. Na chwilę. Dzięki temu widziałem (dziko? - nie było widać właściciela) żyjące kozy chodzące luzem po stromych zboczach. Poniższe zdjęcia to mix - zdjęcia okolic hotelu i widoczki z jedynej naszej wycieczki wykupionej do okoła wyspy Kos - 34E.01 Po wyspie krążyło mnóstwo samochodów, skuterów i wyrobów kładopodobnych wypożyczanych przez turystów |
02 Przy wytwórni miodu tymiankowego |
03 Na kolacji zawsze był jakiś ser - także kozi |
04 Przy plaży |
05 reprezentatywna roślinność |
06 tuż przy hotelu Oceanis - klasyk jak z Turcji - droga wzdłuż wybrzeża a wzdłuż niej hotele |
07 |
08 |
09 Mikro i makro środki transportu |
10 |
11 |
12 |
13 Bardzo charakterystyczny gatunek drzewa jaki zaobserwowałem na wyspie |
14 Jedna z wycieczek w "dzikie" rejony |
15 Mnie słowo "tawerna" kojarzy się z portowym barem. A po Grecku znaczy to po prostu "restauracja" |
Super!!! jaki filtr założyłeś że zdjęcia mają taka poświatę jak ze starych filmów??? Do czesci 7 zdjecie 3 dodalabym komentarz "no rozum powiedz cagnie sie czy nie?" - klasyka he he!!!
OdpowiedzUsuń