Archiwum bloga

środa, 23 października 2013

2013 10 19 Kolory jesieni

Gosia przez weekend się rodzinnie edukowała na UAM a ja przez weekend byłem prawie słomianym wdowcem. Po załatwieniu spraw na rzecz naszej rodziny znalazłem czas dla siebie i ruszyłem na spacer jak zwykle w te same rejony. Oto co tym razem zatrzymałem na zdjęciach.
01 kolory jesieni to żółć i czerwień
02
03 Sobieski za pagórkiem
04 kasztanowiec
05 już prawie wszystkie były wyzbierane - ostały się nieliczne sztuki
06
07
08 granica
09 jesienne złoto
10 blik = refleks
 

niedziela, 20 października 2013

2013 10 13 - 14sty maraton Poznań

Mój kolejny (3ci?) maraton. Oczywiście za obiektywem. Nie biegłem:P. Po raz pierwszy z nowym-starym aparatem i okazało się, że nie jest on demonem prędkości i nagłych zwrotów akcji. Ale i tak dałem rade. Jak zwykle dominacja Kenijczyków pozostała niezagrożona. Właśnie Pan Google powiedział mi, że jakbym chciał jechać autem z Poznania do Kenii to wg niego musiałoby to trwać 133h.
01 Europejska gazela
02 Typowa sylwetka maratończyka
03 okolice 37km - park "koło" Cytadeli
04 born to be against
05 trudno dorównać królowi
06 ...i tradycyjnie kolejna scenka rodzajowa chyba każdego maratonu odbywającego się w większym mieście.

2013 09 14 - ślub

W tym dniu odbył się nasz ślub. Naszym zdaniem zabawa się udała i goście także byli zadowoleni.
Dziękujemy jeszcze raz rodzicom, że tak ładnie nam (przy naszej pomocy także) chwile (ślub i wesele) zorganizowali.
Dziękujemy raz jeszcze gościom, że tak licznie przybyli, dobrze się bawili no i byli hojni:).
W sumie tak myślę, że z czystym sumieniem mogę przyznać, że nie było się do czego przyczepić (tak podsumowując całą imprezę).
Co prawda sam dość mało zjadłem i ominęły mnie co lepsze frykasy konsumenckie (tatar) ale i tak jeszcze raz te chwile przypomną mi zdjęcia i film. Na oba jeszcze oczekujemy. Poniżej zamieszczam zdjęcia naszej pani fotograf (http://www.fresque.pl/) ze ślubu, wesela i pleneru (Dziekanowic). Zdjęcia nam się podobają i z niecierpliwością czekamy na album.

01 Do kościoła spóźniliśmy się 5min - problemy z parkowaniem bo przed nami był wcześniej ślub i nie zrobili nam miejsca dla naszego (a raczej Przema:) ślubnego bolidu
02 już po
03 1szy taniec był najpierw przećwiczony w domu, w dużym pokoju, bez butów
04 test zbierzności
05 a tu już sesja w Dziekanowicach w dniu wyjazdu do Grecji
06 Sama sesji b nam się podobała a ja mogłem podpatrywać profesjonalistów w akcji.
07 No i pogoda dopisała - nie padało i wyszło troszkę słońca. Po ślubie byliśmy troszkę podziębieni
08 Sesja trwała koło 2,5h a już parę godzin później dostaliśmy mailem te oto ujęcia!
09 a panie ze skansenu były b uczynne za co dziękujemy


niedziela, 6 października 2013

Grecja - cz9 (ostatnia): czerń i biel

I to już koniec greckiej tragedii. No tragicznie to przez chwilę nawet nie było, bo wakacje były b udane. No ale to tylko i aż 7 dni. Do zobaczenia Grecjo.
01 uliczki Zia z dala od turystycznego zgiełku
02 jw
03 plaża na Kos a obok mała wyspa z kościółkiem
04
05
06 około hotelowe klimaty
07 jw
08 hotel
09 jw


Grecja - cz8: Kos

Do miasta spod naszego hotelu jeździły miejskie autobusy - 1,6E/os. (bilet u kierowcy lub w recepcji). W Kos byliśmy 2 razy - 1szy z wycieczką objazdowa i 2gi raz sami. W mieście nic nas nie zaskoczyło. No może brak podróbek odzieży itp. Po nie trzeba było jechać do Bodrum w Turcji- stąd b duża popularność tych wycieczek 1dniowych:).
01 "Turystyczna" Wioska Zia i jej psi żywot
02 Z ziemi polskiej (bydgoskiej) do greckiej - wioska Zia
03 Zia
04 Zia
05 Widok z zakrętu w Zia - wiodła tam wąska i kręta droga na której osobiście przekonaliśmy się o cierpliwości greckich kierowców. Tuż przy morzu widać zalew, z którego po odparowaniu wody zbiera się sól.
06 Pan Salami wzgardził polskim jabłkiem.
07 Kos
08 W Kos co chwila można zobaczyć jakieś starożytne ruiny - najczęściej bezpłatne
09 Pozostałości dawnej świetności
10 Pan Nicolas na pewno zatrudnia panią Żanetę
11 ówczesny "stary rynek"
11 stonka turystyczna:)
12 - na wyspie są 2 fortece joannitów: przy porcie (obrona portu) i wewnątrz wyspy (więzienie dla wrogów zakonu)
13 Forteca była duża i można po niej było chodzić samopas - wjazd 3E.
14
15 - stolik rezerwowany dla wyznawców mojżeszowych
16
17